Szukasz szybkiej, ale efektownej przystawki, która sprawdzi się zarówno na przyjęciu, jak i jako lekki lunch? Pomidory faszerowane tuńczykiem to połączenie świeżości, kremowości i wyrazistego smaku. W tym przepisie klasyczny farsz rybny został wzbogacony o natkę pietruszki, czosnek i chrupiące migdały, co czyni danie wyjątkowo aromatycznym. Jak przygotować pomidory faszerowane, by zachwycały smakiem i wyglądem?
Jakie pomidory najlepiej nadają się do faszerowania?
Najlepiej wybrać średnie, jędrne pomidory o podłużnym kształcie – np. odmianę Roma. Ich grubsza skórka i zwarta struktura zapobiegają rozpadaniu się podczas nadziewania. Ważne, by nie były zbyt miękkie – zbyt dojrzałe mogą się rozpadać i nie utrzymają farszu.
Dlaczego warto dodać chleb do farszu?
Dodatek chleba sprawia, że farsz staje się bardziej treściwy i dobrze się wiąże. Najlepiej użyć kromki lekko czerstwego pieczywa bez skórki – wystarczy ją rozdrobnić lub namoczyć w odrobinie wody i odcisnąć. Chleb w połączeniu z tuńczykiem i ziołami daje delikatną, ale zwartą konsystencję.
Jak przygotować pomidory faszerowane tuńczykiem krok po kroku?
Składniki (na 3–4 porcje):
-
3–4 podłużne pomidory
-
120 g tuńczyka w kawałkach w oleju (odsączonego)
-
1–2 kromki chleba (bez skórki)
-
1 mały pęczek natki pietruszki
-
1 ząbek czosnku
-
kilka płatków migdałów
-
starty parmezan do posypania
-
sól i biały pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
-
Pomidory umyj, odetnij górę i wydrąż łyżeczką środek (miąższ można zachować np. do sosu).
-
Tuńczyka odsącz z oleju i przełóż do miski.
-
Chleb rozdrobnij i dodaj do tuńczyka.
-
Dodaj drobno posiekaną natkę pietruszki oraz przeciśnięty przez praskę czosnek.
-
Całość dokładnie wymieszaj, dopraw do smaku solą i białym pieprzem.
-
Farszem napełnij pomidory, lekko dociskając.
-
Posyp startym parmezanem i płatkami migdałów.
-
Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i zapiekaj przez 10–12 minut (do lekkiego zrumienienia sera i migdałów).
Kiedy najlepiej podawać pomidory faszerowane?
To przystawka idealna na ciepło, serwowana od razu po zapieczeniu, ale świetnie smakuje także na zimno. Sprawdzi się jako element świątecznego stołu, przekąska na imprezę lub dodatek do lekkiego lunchu z sałatą.